Życie jest do bani.

Fatum

Mój ulubiony temat czyli użalanie się nad sobą. Tu można pisać, dlaczego życie/szkoła/ ludzie są do niczego. Ja na pewno będę tu często zaglądać.

Życie jest do chrzanu, bo odbiera szczęście, zdrowie i miłość ludziom, którzy na to nie zasłużyli.

Nevers

...innymi słowy: temat dla emolców.

ja uważam że życie jest tenteges nie teges, ponieważ tak mi się podoba. Dlaczego istnieje coś takiego jak smutek, brak kasy, bezdomność, zimno, dołki itp? hym? wyjaśni mi ktoś?

sija, loguję się do świata Gumisiów.

Romance

No zgodze się że życie jest chore xd
A mój ulubiony tekst to: "Całe życie z debilami" i stosunkowo często go używam xP
Ogólnie rzecz biorąc nie jestem taka w towarzystwie jaka jestem naprawdę... Taka maska, której nie mogę już zdjąć.

Fatum · Wysłany: Czw 16:20, 04 Mar 2010 Temat postu:

Życie jest do... no do niczego, bo ludzie się zmieniają. I wszystko się zmienia. Oczywiście mówię o zmianach na gorsze.

Romance · Wysłany: Czw 17:43, 04 Mar 2010 Temat postu:

Bo nigdy nic nie zmienia się na lepsze ;/
Mam wszystkiego dość i często wyobrażam sobie swoje samobójstwo... Ale i tak bym się raczej nie zabiła xd Nawet się nie tnę chociaż o tym wiele razy myślałam i miałam zamiar zrobić xD
Tak, mam zrytą psychikę. Za dużo się przez te lata działo i dzieje...

Nevers · Wysłany: Czw 17:46, 04 Mar 2010 Temat postu:

hahaha, Romkowa chce się pociąć? ej, bejbe, ciesz się wiosną. : d

Romance · Wysłany: Czw 17:51, 04 Mar 2010 Temat postu:

No, a żeby to raz xD
Znaczy teraz już mniej mam taki odchyłów, ale ogólnie to takk xd
A poza tym ja chce lato, a nie! ;x
I jeszcze: Konia, czapkę, legwana, a resztę zostawię cobie na później xD

Fatum · Wysłany: Czw 17:54, 04 Mar 2010 Temat postu:

Życie jest do chrzanu bo nawet jeśli masz wybór swojej drogi to i tak wybierzesz źle. I dodam jeszcze japrdl.

Romance · Wysłany: Czw 18:08, 04 Mar 2010 Temat postu:

Mnie chyba w całym życiu denerwują najgorzej ludzie ;/
Niby wiesz wszystko ok, przyjaciele i takie tam pierdoły, a potem tak na ciebie jedzie za plecami, że człowiek nie chciałby istnieć xd
Jeszcze teraz mnie ojciec z tymi zdradami strasznie wkurza... Ech... Jakbym tą jego dziwkę spotkała to by jej się odechciało wszystkiego x/
Ostatnio z ryjem na niego skoczyłam bo do mnie teksty (o naukę oczywiście xd) typu "Chcesz możemy razem się nawet uczyć. Tylko mi powiedz" Taak kurde. Bez takich! Wypadłam mu z mordą już taka wkurzona". Chcesz to powiem ci prawdę" i się zamknął. xd Tylko do matki coś tam, że dzieci uświadamia. Ja... Czy ja 5 lat mam? Aż się ze złości poryczałam xd Takiego załamania nerwowego to chyba jeszcze nigdy nie miałam. Chyba, na pewno. A wkurzył mnie nawet za takie pierdoły jak tego jej synalka uczył ryby łapać. Mnie nauczył na spławik i dobra, cześć. xd W sumie nie mam nic do tych jej dzieci, ale ona mogłaby sobie darować. Nie dość, że jej pomaga to jeszcze tak na chama się wpycha do czyjegoś życia. Jej mąż tam już dawno zmarł, ma sporo dzieci o ile dobrze pamiętam w tym syna w moim wieku. Niech się nimi zajmie, a nie innym życie niszczy. I ojciec zbezcześcił mój kochany, pierwszy telefon chamsko! xd
Ech... Jak zacznę gadać to szybko nie skończę xd

Fatum · Wysłany: Czw 18:15, 04 Mar 2010 Temat postu:

Ech, współczuję. Ja akurat w rodzinie mam świetna sytuację, za to cała reszta się sypie. Jak jedno leci to za tym się wali cała reszta. właśnie teraz się tak dzieje... Aż mi się odechciewa patrzeć na to wszystko.

Romance · Wysłany: Czw 18:30, 04 Mar 2010 Temat postu:

Rodzina mnie najbardziej denerwuje kiedy o tym pomyślę, ale z resztą też mam dużo problemów ;|
Szczególnie jeśli chodzi o kontakty z innymi. Nie potrafię jakoś się z ludźmi porozumiewać, no! xd Wolę się trzymać na uboczu i najchętniej siedziałabym gdzieś w koncie nikogo nie słuchając etc. Po prostu chce być odcięta od świata rzeczywistego. Ludzie, których poznałam na kontach fikcyjnych, gdy się jeszcze w to bawiłam i na forach są mi bliżsi od tych z klasy czy nawet rodziny... omg

Nie muszę po prostu udawać kimś kim nie jestem i w jakiś tam sposób jestem anonimowa, chyba to dlatego. Mogę się otworzyć i nikt nie będzie na mnie krzywo patrzył, a jeśli nawet to mnie to raczej nie będzie tak obchodziło jak mogłoby się stać w realu, chociaż staram się olewać większość ludzi. Więcej robię w fikcji niżby w realistycznym życiu... *.*

Fatum · Wysłany: Czw 18:40, 04 Mar 2010 Temat postu:

tu miał być post Fatti, ale jestem tępa i zamiast 'cytuj' kliknęłam 'edytuj'. : / pograatulować inteligencji, Jadzinku. ; //

Nevu.

Romance · Wysłany: Czw 18:44, 04 Mar 2010 Temat postu:

Też tak mam x/
Mam dość takich udawanych przyjaźni i znajomości. Po prostu już ich trochę doświadczyłam i zmieniłam się o 180 stopni. Już chyba nigdy nie będę normalna o ile kiedyś w ogóle byłam xd

Co nie? xD

Fatum · Wysłany: Czw 18:49, 04 Mar 2010 Temat postu:

Weź w ogóle. Ludzie są chorzy, zły wiek chyba teraz. Z dziewczynami jako tako, z chłopakami tak raz od wielkiego dzwonu jest fajnie. W zeszłym roku jakoś więcej było sytuacji, że gdzieś wychodziliśmy razem czy coś, a teraz totalna olewka... Ogarnęła ich taka DOROSŁOŚĆ, że tak jak jeszcze w zeszłym roku fajną zabawą był zwykły spacer z wygłupami tak teraz trzeba mieć kilka gramów białego albo litr wina czy wódki. Żal mi się ich robi nieraz...

Romance · Wysłany: Czw 18:54, 04 Mar 2010 Temat postu:

No, bo to jest chore xd
Ja zobaczę jeszcze w lato, bo teraz tak czy inaczej tylko siedzę i kisne w domu. xd W wakacje to tam chodziliśmy często i był śmiech. Zobaczymy jak będzie w tym roku, mam nadzieję, że tak samo... *.*

Fatum · Wysłany: Czw 18:57, 04 Mar 2010 Temat postu:

no dokładnie-zobaczymy... Pamiętam nasze ognisko na koniec drugiej klasy. Owszem, nie przyszli wszyscy, ale i tak było fajnie. Bo z nimi się zawsze dało wygłupiać, a teraz to po prostu... Ech, nawet mi się o tym gadać nie chce bo mnie dobija ta "fajność" ćpania i picia...

Romance · Wysłany: Czw 18:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

U mnie to przede wszystkim są tak przejęci szkołą, że... xd
No, ale np. taki Marian zmienił się strasznie w tamtym roku może dwa lata temu był naprawdę bardzo fajny i raczej normalny ;P
Teraz to tam... xd

Nevers · Wysłany: Czw 21:04, 04 Mar 2010 Temat postu:

Fatum · Wysłany: Czw 21:09, 04 Mar 2010 Temat postu:

Po to założyłam ten emowski temat, Nevciu.

Siostry współczuję... Po tym co napisałaś to nie wiem co jeszcze powiedzieć. ; x A o babci już gadałyśmy. : < Ech, życie jest niesprawiedliwe. Baaardzo...

Nevers · Wysłany: Czw 21:20, 04 Mar 2010 Temat postu:

Bądź co bądź, siostrze stuknęła osiemnastka, ale jest bardzo nerwowa. Potrafi być fajna, owszem, ale ja sądzę że to przez jej towarzystwo. Antifa, anarchiści, weganie, bójki ze skinami i naziolami. : x kiedyś bałam się że nie wróci, bo przed pójściem na pewien manifest powiedziała że może jej się coś stać, żebym nic rodzicą nie mówiła. całe popołudnie przeryczałam w obawie że już jej nie zobaczę.
przyzwyczaiłam się jednak do tego, że los nie bywa przychylny. ten tylko wie, czym jest życie, komu ono właśnie zasadziło kopa.
amen.

Kamage · Wysłany: Czw 21:22, 04 Mar 2010 Temat postu:

To ostatnie to mądre słowa.

Fatum · Wysłany: Czw 21:23, 04 Mar 2010 Temat postu:

Ej, ale tak notabene co masz do weganów, co? xd Nie no, żartuję. xd

no cóż, ciężko coś powiedzieć. co do końcówki- zgadzam się.

Nevers · Wysłany: Czw 21:28, 04 Mar 2010 Temat postu:

Do weganów samych w sobie nie mam nic. Tyle że kiedy sama zaczęła gotować, a my nie chcieliśmy być weganami, jakby poczuła się nie z tej rodziny. Tak tylko przypuszczam, ale ciągle są z tym problemy.
A na doła polecam wszystkie piosenki AFI albo 30 Seconds to Mars. niby emolce, ale muzyka pięękna! <333

Kamage · Wysłany: Czw 21:37, 04 Mar 2010 Temat postu:

Posłucham sobie, może mi pomoże. *wzdycha i spszcza głowę, kopie jakiś kamyk*. Zacytuję teraz cytat z "Przed Świtem":
"Życie to jedno wielkie g**no, a potem się umiera. Ta, chciałoby się."

Nevers · Wysłany: Czw 21:47, 04 Mar 2010 Temat postu:

łe. zmierzch. *kręci zdegustowana głową i wymiotuje*