Znaleziono 98 wyników

Ja może na razie na.. może przyjaciela? Las -> zamglony las. Ja zacznę.

Brawka. x DD

jfkdalsgoi

Brak musku Asi. ; *

Poprzedni czy Następny?

Napis główny: Moonlight
Napis dodatni:
Fotka/i: http://slawik.com/gallery2/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=82046&g2_serialNumber=1
Tło?: Morze/jezioro
Ramka?: Taka delikatna
...

*Treść:
Kto ma robić: Tayfun
Kolorystyka: Niebieska
Obrazki: Tak
Emotki,gify: Nie.
Szlaczki itp: Nie.
Teksty piosenek,cytaty: Tak, romantyczne.

'Zemdlał' pomyślał. Rozejrzał się, nie daleko widział małe jeziorko, które nie było bagnem. Zabrał wody i czym prędzej wylał ją na Morfiego, patrząc jak zareaguje.

- Rozwianą Grzywe na karku? O co cho...? - Jednak niedokończywszy pytania wybuchnął takim samym śmiechem jak Morfeusz... W przeciwieństwie do Morfiego on nie śmiał się tak dłuuugo. Pośmiał się chwile ...

- Do zobaczenia... - Powiedział, lecz stwierdził, że Devo już go nie usłyszał. Po chwili patrzenia za Devo ruszył w przeciwną stronę.

- Ja mam skomplikowany tok myślenia? No w którym miejscu? - Wyszczerzył zęby w uśmiechu to Morfeusza. 'Stado to... Eee... Pienistych Fal, Ranga... Czło... Znaczy się Uzdrowiciel. - zachichotał ze swo ...

// Czy przypadkiem w regulaminie nie było napisane, że nie wolno obrażać innych użytkowników? - w twoim wypadku SIEBIE. x D //

- Z racji iż ja go nie znam, nie będę sie wypowiadał na jego temat. - ...

Dotknął swojej piersi i powiedział - Przysięgam pomagać mojemu stadu, nie szkodzić jego członkom, być zawsze do dyspozycji i sumiennie wypełniać wszystkie obowiązki Uzdrowiciela. - Uśmiechnął się do n ...

Spojrzał na ranę Devotiona. Według niego nie wyglądała najlepiej , czym prędzej wziął się do roboty. Za nim jednak zaczął goić ranę dał mu do zjedzenia dwa liście melisy, które działały uspokajająco - ...

Rozejrzał się dookoła nie tak daleko od nich (w rowie) rosła mięta, ta akurat miała liście jajowate, a kwiaty drobne jak zwykle. Zerwał ją i zaczął się rozglądać w poszukiwaniu rumianka... Zanim jedna ...

Oglądnął się za ogierem. Strasznie rozbawiło go jego zachowanie, - zwłaszcza, że nie słyszał nigdy żeby ON się tak kiedykolwiek zachował! - więc cicho zachichotał. Jednak usłyszawszy głos za sobą przy ...

Ocenianie w praktyce... Tak, to jest to czego najbardziej się bał. Po chwili stania i myślenia stwierdził, że już przeanalizował swój charakter. - Nie... Raczej nic, ale jednak gdyby coś to przeprasza ...

Gdy się ocknął, wstał i rozejrzał się dookoła. Nie było śladu, bo nieprzytomnym ogierze. Rozglądał się jednak dalej w poszukiwaniu ogiera. Daleko nie mógł odejść w takim stanie, bo przecież było duże ...

Odparł szybko, bez zamyślenia - Nie, jeszcze nikogo nie leczyłem. Wiedzę o ziołach? Oczywiście. Zioła np. jak kwiat lipy działa uspokajająco oraz przeciwko skurczom. - popatrzył się na Deva pytająco.

Odparł z zamyśleniem. - Tak, raczej tak. Jestem odważny, nie boji się widoku krwi ani obrażeń, chorego konia potrafię pocieszyć. Zawsze jestem przygotowany na jaką kolwiek akcję, jestem obowiązkowy. ...

Patrzył przed siebie - na Devotiona - bezmyślnie.- Tak, jestem gotowy, a przynajmniej taką mam nadzieję. - powiedział caý zestresowany.

Usłyszawszy głośne uderzenie za sobą odwrócił się z podskokiem w strone tego czegoś. Dostrzegł w osobie leżącej na ziemi przywódcę Stada KK - Neversa. Nie wiedząc co zrobić rzucił się równie bez myśln ...

Z bezkresnej łąki, powolnym kłusem Moonlight zbliżał się do przywódcy swojego stada. Ciekawe jakież to mu pytania los przyniesie. Zdenerwowany zatrzymał się przed Devotionem. - Dobry. - Przywitał si ...

/ Dyyktaandoo. >.< /

Pewnego dnia o pewnej porze na pewne mokradła pewnie wgalopował pewien koń. W ostatniej chwili zatrzymał się przed drzewem (Devo-Drzewo! < 3). Rozglądał się dookoła i ...

Imię: Moonlight
Historia: Urodził się na wolności. Jego matka opuściła go kilka dni po jego narodzinach. Jego życie składała się z galopowania na plaży... Teraz jednak zapragnął żyć w stadzie.
Wiek: ...