Znaleziono 47 wyników

Westchnęła i wybrała jeden z uli skąd najwięcej pachniało miodem - Jak pszczoły polecą za mną ty wyciągasz miód. - przypomniała mu po czym bohatersko znów wsadziła pysk do wybranego ula w celu wyjęcia ...

Zaśmiała się i spojrzała na niego uważnie śmiejącymi się oczyma. - To co wprowadzamy go w życie? - spytała cała gotowa do bohaterskiego czynu.

Zastanowiła się nad tym. Trybiki jej mózgu pracowały na wysokich obrotach. W końcu powiedziała -- Nie chcąc nagłośnić jego obecności by go nie spłoszyć nie mogłabym zaalarmować stada więc byłabym zdan ...

- Nie. Naraziłam się by zdobyć miód i się nim z tobą podzielić.- powiedziała. Nagle wpadła na ryzykowny pomysł - Mam pomysł jak zdobyć cały miód z ula! Ja wezmę na siebie pszczoły i gdzieś je odciągnę ...

- Wartownik pilnuje terenów stada by żaden intruz się na nie nie dostał. Sprawdza też czy na zebraniach stada nikt członków stada nie szpieguje i jeśli zachodzi taka sytuacja alarmuje innych członk ...

Pokiwała głową z uśmiechem - Dla własnego żołądka nie narażałabym się na pszczoły głuptasie. Podzielę się. - powiedziała.

- mm.. nie tyle spodobał o myślę że najbardziej się na nią nadaję.Tak mam te cechy.- powiedziała z lekkim uśmiechem.

Przestała rozpaczliwie trzeć chrapy chociaż nadal ją swędziały.- Nie.- wysepleniła bo wciąż trzymała w pysku płat miodu. - Przeżyję. I mam miód! - zawołała triumfalnie.

Straciła cierpliwość. Ona już kiedyś jadła miód. Bez ogródek wsadziła pysk do ula i wyjęła z niego duży płat miodu. To nie było mądre. W ulu zaszumiało od skrzydeł ale zaledwie jedna pszczoła wylecia ...

Nie potrzebowała długo się nad tym zastanawiać. - Wartownik powinien być bystry, spostrzegawczy, odważny i wytrzymały. A chcę nim być ponieważ chcę się jakoś przysłużyć stadu a ta funkcja najbardziej ...

To może w pastwisku nad rzeką?

Zmrużyła na chwile oczy jakby oślepiło ją słońce. - Witam. Chcę być wartownikiem. - powiedziała z przekonaniem i lekkim uśmiechem.

Skupiona na obmyślaniu strategii zdziwiła się trochę tym pytaniem. - Urodziłam się na wolności i zawsze żyłam na wolności. - odpowiedziała szczerze. Nie spytała jednak o to samo.

Stawiała kopyta bezszelestnie ale wiedziała że i tak ją usłyszą. Rozglądała się wokół po lesie strzygąc nerwowo uchem. Zdenerwowana? Może. Na pewno weszła w rolę wartownika.

Zaśmiała się i podeszła do niego. - Nie mam pojęcia. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim i właśnie planowałam jak się tam zakraść

Uśmiechnęła się i spojrzała na niego - Jeszcze nie mam żadnego stada Ale przymierzam się do Ognistego Serca. A ty masz jakiś stado? - zagadnęła.

Odwróciła głowę raptownie od pasiek z miodem i spojrzała na niego wesoło. - Cześć. A ja jestem Finezja

Przybiegła tutaj jak zwykle w dobrym humorze. Rozejrzała się po tym dziwnym miejscu, nigdy czegoś takiego nie widziała. Widząc miód zaczęła planować jakby się tu do niego dobrać.

Okej już piszę.

Proszę państwa poszukuję:
przyjaciół
znajomych
kogoś po prostu do pogadania
i kogoś do wspólnych wariactw
i partnera.
Tak to by było na tyle. hepi!

Ja chcę! Na przyjaciółkę od serca albo na kogo tam chcesz xD

Imię:Finezja
Historia: Nic ciekawego. Urodziła się na wolności, i zawsze żyła na wolności, wędrując przez całe swoje życie.
Wiek: 3 lata
Charakter:Jest bardzo wesoła, miła dla większości osób. Inte ...