Znaleziono 98 wyników

/ cicho tam. on ma downa i uważa, że nie ma śniegu i najadł się śniegu. x D /

Machnął nerwowo ogonem i zaczął przyglądać się uważnie klaczy. Z racji, iż jakieś dziwne pytanie wpadło mu do głowy to ...

W kłusował na wzgórze na, którym o dziwo nie było śniegu. Zadowolony, że może odpocząć od białego puchu, skubnął trawę. Gdy podniósł głowę dostrzegł innego konia. - Witaj. - Przywitał się i... Ale zar ...

- No to mamy ten sam problem. - Nastawił mózg na najwyższe obroty i zaczął myśleć jakby tu dostać się do miodu. Nagle żaróweczka zapaliła mu się nad głową! - Urodziłaś się u ludzi czy na wolności? - O ...

- Rozumiem, rozumiem. - Poczuł w tej chwili wyraźny zapach... Miodu? Nigdy nie spotkał się z czymś takim, wiec stwierdził, że pora spróbować, więc ruszył w stronę ula. W między czasie odpowiedział na ...

Finezja... Musi sobie zapamiętać, albowiem często ma problem z imionami. - Z jakiego stada jesteś? - Nie wiedząc jaki wymyślić temat do rozmowy, powiedział pierwsze lepsze pytanie jakie wpadło mu do g ...

Wszedł od pasieki o dziwo stępem. Zanim zdążył poczuć zapach miodu zauważył wesołą klacz, więc ruszył w jej stronę, po cichu tak aby go nie usłyszała. - Hej. - Powiedział gdy był już dostatecznie blis ...

Ja! Proponuję Inne miejsca - Pasieka. Zaczniesz?

- Lubię być bu. Ja w ogóle jestem bu! - Zaśmiał się. - Może spróbujemy pospacerować po tym cudownym lesie? - Zaproponował pomimo tego, że sam się obawiał spaceru bo tym dzikim lesie.

Ja! Góry - Zielone wzgórze.
Ty zaczynaj.

Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś...

Machnął ogonem. Zrobił tajemniczą minę i czekał chwilę w napięciu. W końcu gdy cisza była nie do zniesienia wykrzyknął - No ba! - Po chwili dodał ciszej. - No ba, że dobrze. -Parsknął i stnął dęba.

- Śmiem twierdzić, że tak. - Zamrugał niewinnie oczkami. Nie mógł już dłużej powstrzymywać śmiechu więc znowu zaczął się śmiać. - A więc uważasz, że nie? - Zapytał ze śmiechem.

- Ty bu! - Wykrzyknął i zaczął się śmiać. - Tak, tak, tak.. Jestem wielki. - Stanął dęba i śmiał się, śmiał się.. Nagle jego spojrzenie padło na klacz. Uspokoił się od razu, gdyż.. Gdyż.. Stwierdził, ...

Teraz już wiedział co i jak, bowiem właśnie pamięć mu wróciła, a jednak, pomyślał, że może się trochę ponabijać z klaczy. - Co to mgła? A co to zaryć? - Gdy to powiedział, miał ochotę parsknąć śmieche ...

Zastanawiało go z czego klaczy się.. Śmieje? - Co to znaczy 'zamglonym lesie'? I co to jest 'zderzenie czołowe'? - Zapytał całkiem poważnie. Czy on kiedykolwiek odzyska pamięć? Cokolwiek znaczy 'pamię ...

Zdezorientowany zapytał - Kim ja jestem? Gdzie ja jestem? A kim ty jesteś? - Wstał z czym miał nie mały problem, jednak dał radę. Stał na lekko ugiętych nogach.

Nie odpowiadał. Nie wiedział gdzie jest, co się dzieje, kim jest, kto i co nad nim mówi.. Widział nad sobą jasną rozmazaną postać. - Czy ja już jestem w niebie..? - Powiedział nieprzytomnie. Próbował ...

To pierwsze albo drugie, według mnie. Ale ja się tam nie znam, jak nic nie napisze to będzie źle, jak coś napisze to też będzie źle, więc co mi tam!

Zachichotał cicho. - Ahaaa. - Ponownie próbował zrobić kilka kroków do przodu, znowu mu nie wyszło.. Tylko tym razem już uderzył w drzewo, zobaczył gwiazdki przed oczami i.. Dalej już nie wiedział co ...

Ymm. Może... Nie wiem, powiem tylko, że na mottach sie nie znam.

- A z jakiego jesteś stada? Jaka ranga? - Uwielbiał zawsze wiedzieć co i jak. Ruszył kilka kroków do przodu, jednak zatrzymał się po paru krokach, ponieważ prawie wyłożył się na drzewie.

soczek. <3

Nick: Taki... Niby fajny, ale mi się nie podoba za bardzo. 7/10
Podpis: Zaczepisty! 10/10
Oryginalność: Oj, oryginalny, oryginalny. 10/10

37/40

Nagle przed nim pojawiła się klacz. Wystraszył się, więc odskoczył do tyłu, gdy tylko się trochę ogarną zaczął się przedstawiać jak na dobrze wychowanego konia przystało. - Dzień dobry. Jestem Moonlig ...

Do lasu wszedł kłusem Moonlight. Przez mgłę nie wiele widział, ale czekał na umówione spotkanie. Czekał, czekał, czekał... Słyszał tylko świergot ptaków i zarysy pni drzew, stał więc ponieważ bał się ...