Forum Dołącz do nas! Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Tor Wyścigów.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dołącz do nas! Strona Główna -> Równina Wiatru
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gaja
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Sob 19:48, 20 Lut 2010    Temat postu:

Kątem oka zaobserwowała, że ogier usiłuje ją wyminąć. Ona również była bardzo dobra w te klocki. Uśmiechnęła się kątem pyska do Neversa, i przyśpieszyła, ponownie wysuwając się naprzód. Zwróciła wzrok ku przestrzeni. Meta była całkiem niedaleko a ona dzikim cwałem pędziła przed siebie.
W jej hodowli również organizowali takie zabawy. Była jedną z najlepszych...
Wiatr rozwiewał jej grzywę, a ogon majestatycznie falował w powietrzu. Zmrużyła oczy. Zastąpiła ogierowi drogę, by utrudnić mu wyprzedzenie jej. Prychnęła. Na dodatek śnieg spod jej kopyt, leciał prosto w oczy Neversowi. To mogło się różnie potoczyć. Najważniejsze, że ona prowadziła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Sob 21:46, 20 Lut 2010    Temat postu:

Poczuł obok siebie klacz. Równała się z nim! Z zimną determinacją zarzucił łbem i pognał jeszcze szybciej. Wyminął fryzyjkę, od jednej strony nic nie stało mu na przeszkodzie. Zrobił to z łatwością, jakby od zawsze wyprzedzał i biegł z szaleńczą prędkością. I już był przed nią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Wto 16:41, 23 Lut 2010    Temat postu:

Nie dostała nawet zadyszki. Po pewnej chwili widząc że Nevers jej uciekł przyśpieszyła, także dogoniła klacz lecz jakby z przezornością chociaż biegły teraz równo obok siebie Hopeless biegła w pewnym oddaleniu od niej pod względem szerokości toru. Nie było w niej zaciętości bo nie zależało jej na zwycięstwie, jak na niczym. Z przyczyn niewiadomych zaczęła przyśpieszać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaja
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Wto 16:50, 23 Lut 2010    Temat postu:

Prychnęła kpiąco. Przewróciła oczami, a jej nogi momentalnie zaczęły szybciej się poruszać. Bez większego trudu, zostawiła klacz arabską w tyle, a sama dogoniła ogiera. Wychyliła swój łeb na przód, by choć minimalnie, wygrać. Po chwili jednak zorientowała się, że to bez sensu. Do jej kończyn, napłynęło jeszcze więcej energii, dzięki czemu to ona znów była pierwsza. Ponownie zagradzała ogierowi drogę. Teraz nie dość, że dostawał kilkoma śnieżkami z pod jej kopyt to każdy jego ruch w prawo czy w lewo oznaczał też i jej ruch w tą samą stronę. Tak, więc nie było to z pewnością łatwe zadanie, jeżeli chodzi o jej wyminięcie. W końcu, ciągle stała mu na drodze!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Wto 19:19, 23 Lut 2010    Temat postu:

Zmrużył oczy, aby śnieg nie dostał się pod powieki. Co ta klacz wyprawiała! On nie lubił biegać, mimo swej dumnej przeszłości. W jednej chwili próbował wydostać się z 'pułapki', którą przyszykowała dla niego klacz, w postaci jej własnego ciała. Była gruba, nie dało się tego ukryć. /xD/ Ogier nagle jak rakieta odbił w bok i biegł wprost na żywopłot. Jeśli klacz chciała znów zagrodzić mu drogę, musiała nadłożyć sobie drogi i z pewnością wyprzedziłby ją nie tylko ogier, ale i klacz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Wto 20:01, 23 Lut 2010    Temat postu:

Gdzie dwóch się kłóci tam trzeci korzysta. Chłodnym okiem obserwowała jak ogier znika za żywopłotem, ale nie zajmowała się nim długo.Powoli przyśpieszyła wymijając łukiem klacz i biegła pierwsza szybciej jeszcze. Długie wędrówki dały jej wytrzymałość, nadal nie była zbyt zmęczona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaja
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Śro 17:11, 24 Lut 2010    Temat postu:

Popatrzyła na ogiera, który skręcił, to na wymijającą ją klacz. Prychnęła. Przyśpieszyła bez trudu doganiając klacz. Neversa, zostawiła w spokoju. Sama jednak znacznie oddaliła się od Hopeless. Oczywiście, zostawiając ją daleko w tyle. Westchnęła. W sumie to wyrównała prawie z ogierem, lecz wcale nie miała zamiaru zwalniać. Przyśpieszyła. I... znowu była dużo do przodu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Śro 17:33, 24 Lut 2010    Temat postu:

Pokręcił z irytacją głową. 'Ktoś tu coś bierze bardzo poważnie', pomyślał szczerze rozbawiony. Natychmiast wyrównał, zostawiony w spokoju przez klacz. Wtem... zamajaczyła przed nim meta. Ciągle miał w głowie plan, plan szatański i dziwny. Otóż przyspieszył. Wyciągał nogi jak nigdy, zostawiając klacze daleko w tyle. Meta. Już tylko pare metrów. Tak! Zaledwie dwa kroki!
Nie. Zachamował tak ostro, że niemal wyrżnął w ziemię. Stał, jakby miał strzelać z krzyża, ale zamarł w jednym ruchu. Czy to był odruch dżentelmena? Nie, on taki nie był. Z pewnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Śro 20:18, 24 Lut 2010    Temat postu:

Prychnęła jakby nic nie obeszło ją wyminięcie przez klacz. Bo tak było w istocie. Biegnąc po zewnętrznym łuku wyminęła klacz równie lekko jak ona ją przed chwilą. Oddychała równo, co pomagało jej zachować siły. Zaledwie parę kroków dzieliło ją od Neversa ale zwalniała. Czemu? I czemu Nevers stanął? Nieufna klacz wietrzyła w tym podstęp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaja
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Czw 20:00, 25 Lut 2010    Temat postu:

Nie jej wina, że uwielbiała konkurencję a nie lubiła przegrywać ! Taki to już jej temperament! /xD/. Ona utrzymywała cały czas to samo tempo. Zdziwiło ją zachowanie ogiera, lecz nie zastanawiała się nad tym specjalnie. Miała to gdzieś. Jak stoi, niech stoi. Może lubi. Przekroczyła linię mety. Pierwsza.
Przeszła do wolnego kłusa i zawróciła pół woltą. Stanęła po drugiej stronie, białego pasa, oznaczającego metę.
Zatopiła swe oczęta w karym ogierze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Czw 21:34, 25 Lut 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się pod nosem, a widząc nieufną minę klaczy, aż ryczał ze śmiechu w duchu. Nie obchodziło go, że kara zwyciężyła. Spokojnie, bez pośpiechu, przeszedł przez linię mety. Drugi. Ale pierwszy.
- Cóż. - zaczął, uśmiechając się podstępnie. Choć zrobiły wszystko sprzecznie, jedna do drugiej, obie się nabrały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Czw 21:51, 25 Lut 2010    Temat postu:

Spokojnie, powoli już swoim starym rytmem przeszła przez metę. Nie przejęła się przegraną. Zakładała ją z góry. Kto walczy jest wygranym... - pomyślała. Ona walczyła od dawna z wieloma rzeczami. Bez skutku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Pią 20:05, 26 Lut 2010    Temat postu:

Kto się poddaje, już przegrał. Śmieszne, a jednak.
- Mogę znać wasze imiona? Gratuluję wyścigu. - rzekł z przesadną uprzejmością.
Bynajmniej nie był uprzejmy. Było to zbyt przesłodzone. Cukiereczek, mniami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Pią 20:12, 26 Lut 2010    Temat postu:

Parsknęła rozbawieniem bez uśmiechu. -Hopeless - mruknęła. Nie smuciła jej przegrana. Zakładała to od początku. A jednak.. miała szansę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaja
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Sob 19:13, 27 Lut 2010    Temat postu:

Zastrzygła uchem. Przewróciła teatralnie oczyma.
- Gaja. - Mruknęła od niechcenia. Machnęła ogonem i rozejrzała się po miejscu. Po chwili jej oczęta znowu wróciły w kierunku ogiera. Nie musiała nic mówić, było wiadomo, że jej wzrok oczekuje odpowiedzi ze strony fryza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Sob 19:37, 27 Lut 2010    Temat postu:

Zerknął ku fryzyjce, mierząc ją badawczym wzrokiem.
- Nevers. - odpowiedział od niechcenia - Ty. Szkolisz się u mnie.
No cóż, przynajmniej mniej więcej wiedział z kim ma do czynienia. Tym razem zwrócił się do Hopeless.
- BT. Pod wodzą Sad Shade. - zmrużył podejrzliwie oczy. Przywódca zniknął i dotąd się nie pojawił. Ciekawe czemu, zaiste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Sob 21:08, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Zgadza się - przytaknęła także mrużąc oczy, chociaż o swym przywódcy nie wiedziała zbyt wiele. Skąd on to wszystko wiedział? - zastanawiało ja ale po chwili przestała o tym myśleć. Oni zaś oboje - była tego pewna- byli z €K. Z rozbawieniem przypomniała sobie jak wiele koni podejrzewało ja o członkostwo w tym stadzie. Machnęła ogonem, który ze świstem przeciął powietrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Sob 21:28, 27 Lut 2010    Temat postu:

Nie spuszczał z niej swego zimnego jak lód wzroku.
- Szanujący się Przywódca, lecz niewiele wie o świecie. - prychnął.
Nie żeby go nie lubił, po prostu stwierdzał fakt. BT cierpiało na brak mocnej ręki, któraby ich wspomogła. Mrówki bez królowej, jak Stado bez króla. Gdzież on się podziewa, myślał, zniknął i zostawił Stado w potrzebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Sob 21:33, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Co zatem mogą powiedzieć członkowie Stada Ognistego Serca? - spytała odrobinę wyniosłym tonem Wcale nie broniła swego przywódcy, po prostu... Och, nie miała wprawy w życiu stadnym. Za to miała nieprzyjemne wspomnienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 14:11, 14 Mar 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się krzywo, ale zaraz odpowiedział na to pytanie.
- Oh, oni mieli swój czas. Mieli dobrego Przywódcę. Ale odszedł. Obiecałem mu nie wydać Stada w niepowołane ręce, a nikt z chętnych nie wydał mi się godny miana Przywódcy. - odrzekł.
Właśnie zastanawiał się, czy nie ogłosić BT jako Stada bez Przywódcy. Ciekawe czy zjawiłby się jakiś chętny. Tak, to dobry pomysł. Kto się zaopiekuje stadem, gdy nie ma Sad Shade'a? Nikt. Dlatego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Wto 15:51, 16 Mar 2010    Temat postu:

Parsknęła, machając bezcelowo ogonem w ta i nazad. Malo ja to w istocie interesowało. Taki już miała charakter. Miala stado - jakiś postęp, ale po co się tam właściwie pchała? Żeby spotkać tak samo beznadziejne konie jak ona? Żałosne.
- A wiesz.. - powiedziała jakby wesołym głosem do Neversa- wiele koni przypisuje mnie do twojego stada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Wto 16:54, 16 Mar 2010    Temat postu:

Już wyczuł do czego zmierza klacz, ale zmierzył ją tylko chłodnym spojrzeniem.
- Naprawdę? - zapytał ironicznym tonem.
Może i to wyła niewinna wzmianka, lecz on we wszystkim widział podstęp. Każdy, kogo dobrze nie znał, miał na sobie piętno spisku. Taki był ten Nevers. Pojejrzliwy, nieufny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Wto 22:05, 16 Mar 2010    Temat postu:

- Nie martw się nie wybieram się do ciebie. - powiedziała oschle oddając mu równie chłodne spojrzenie. Jeszcze czego. Ona wogole nie nadawała się do stada. Albo ma odwrót.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Śro 17:11, 17 Mar 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się, choć jego oczy pozostały zimne. Towarzyszyło temu teatralne westchnienie, jakby wyrażał ogromną ulgę, nie miejąc Hopsasa w stadzie. Wszak potrzebował armii, lecz nie sądził aby klacz mu się na coś przydała. Nie wyglądała na Wojownika, a takowych mu było potrzeba. Przydałby się jeszcze jakiś Wartownik, ale Woje zaskakująco potrzebni mu byli do szczęścia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Członek Stada
Członek Stada



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Śro 22:52, 17 Mar 2010    Temat postu:

// Nevus , Nevus, pozory mylą. Hopsasa ma waleczności za dwóch KaKaowcow//

Miala coś powiedzieć, ale..zapomniała. Zastanawiała się, po co tu jeszcze siedzi w przedwiosennej szarudze z Neversem? Nie lepiej byłoby ci Hopsaso iść do cieplego domku. A, fakt. Ne miała domu. Co prawda mogłaby zaanektować dla siebie jakiś kawałek terenów BT ale. jakoś nie miała ochoty.Przecież nie sterczała tu dla towarzystwa. Sa konie które wydaja się by lepszymi towarzyszami niż Nevers. Chociaż.. Hopeless zmierzyła Neversa katem oka zza grzywy o kolorze piasku. Malo gada, o nic nie pyta, nie jest wesolutki jak skowronek... Tak, może tu jeszcze posterczy w sumie co jej tam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dołącz do nas! Strona Główna -> Równina Wiatru Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island