Forum Dołącz do nas! Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Torfowisko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dołącz do nas! Strona Główna -> Wielkie Grzęzawiska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 15:40, 28 Lis 2010    Temat postu:

-Pewnie.- uniosła głowę. -Prowadź.- wydęła chrapy i zarzuciła grzywką. Przestąpiła z nogi na nogę i patrzyła wyczekującym wzrokiem na ogiera. Ta kraina dobrze na nią wpływała. Mimo przeszłości, która... Zniknęła... Było jej tu dobrze. Doskonale wiedziała, że być może już nic nie będzie tak jak było i tak jak sobie wymarzyła, ale chyba się już z tym pogodziła. Nie do końca, ale o tym sama chciała zapomnieć. Niektóre wspomnienia sprawiały ból. Bolało, że już minęły i nigdy nie wrócą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 15:43, 28 Lis 2010    Temat postu:

Ruszył niespiesznym krokiem przed siebie, spuszczając jak zwykle łeb ku ziemi. Tak miał w nawyku. Posępna postura zazwyczaj odganiała niechcianych wesołków. Kiedy uświadomił sobie swoją postawę od razu wyprostował szyję i uniósł głowę. Spojrzał przelotnie na siwą klacz czy ma zamiar iść. Już widział jej skrzywioną minę na dźwięk mlaskania mokrej ziemi. Uśmiechnął się sam do siebie. Nie wiedział gdzie mają iść. Po prostu przed siebie, jak zawsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 15:46, 28 Lis 2010    Temat postu:

Ruszyła za ogierem, również niespiesznie. Po chwili zrównała się z nim i szli ramię w ramię. Minę oczywiście miała skrzywioną, sądziła, że Romance to przewidział. Mlaskanie było okropne i wręcz obrzydzało klacz. Taki urok mokradeł, nie mogła się przecież niczego innego spodziewać. Zima tu nie docierała, torfowisko nie zamarzało. Zawsze było tu ohydnie mokro. I tak lubiła to miejsce. Za atmosferę i wspomnienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 15:49, 28 Lis 2010    Temat postu:

Kątem oka obserwował miny klaczy, powstrzymując się od śmiechu. To miejsce mimo swojej raczej nie pasownej ku temu atmosferze, wprawiało go w bardzo dobry humor. Rzadko kiedy miał dobry nastrój. Ta kraina w jakimś procencie, niewytłumaczalnie mu do poprawiała. A szczególnie te torfowiska. Ale to już jest wiadome. Zazwyczaj humorek w przeszłości dopisywał mu raczej przy pięknych klaczach, chociaż jakiś czas temu się to zmieściło. Nie ma to jak postanowienia. Wkroczyli na bardziej zalesiony teren.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 15:58, 28 Lis 2010    Temat postu:

Szła równym krokiem, parskając co jakiś czas. Ku jej radości wkroczyli na bardziej suchy fragment torfowiska. Spod kopyt nie wydobywał się już żaden "wilgotny dźwięk". -Wreszcie...- rzuciła pod nosem i uśmiechnęła się kątem pyska, sama do siebie. W jej głowie cały czas krążyły przeróżne myśli. Niektóre spychała gdzieś w głąb, a niektóre nawet dopuszczała do "głosu". Mimo wszystko nie mówiła o nich ogierowi. Nie była pewna czy by go to interesowało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 16:02, 28 Lis 2010    Temat postu:

Zachichotał pod nosem. Cóż, nie mógł już wytrzymać. Teraz patrzył uważnie pod nogi. Nie rozglądał się nawet na boki, po prostu szedł, machając co jakiś czas ogonem na boki. Grzywka opadła mu delikatnie na oczy, ale nie przeszkadzała zbytnio, to też jak na razie nie wybuchał, tak jak to zrobił wcześniej. Tak to jest, jak człowieka - czy raczej konia - coś irytuje. Nawet tak opanowanego jak on. Lata praktyki, ma się tą samokontrolę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 16:05, 28 Lis 2010    Temat postu:

Spojrzała na Romance z udawaną pretensją. -I z czego się niby śmiejesz, hm?- zadała ironicznie pytanie i parsknęła zaczepnie. Uniosła głowę i rozdęła chrapy. Machnęła łbem, przerzucając grzywę na drugą stronę, dla zasady. Miała teraz jedną z niewielu okazji górować nad ogierem. W końcu miał lekko puszczoną głowę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 16:09, 28 Lis 2010    Temat postu:

- Wybacz, ale Twoje nienawiści mnie po prostu bawią. - odparł szczerze, zerkając na klacz z lekkim, nieco ironicznym uśmiechem. On praktycznie zawsze był szczery, chociaż i kłamstwo obce mu nie było z pewnością. Na nowo wrócił do swej posępnej postury; spuszczona głowa i powolny krok. Machnął dwa razy ogonem, niezbyt energicznie. Nadal szedł ze wzrokiem utkwionym w wilgotnej ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 16:13, 28 Lis 2010    Temat postu:

Prychnęła, doskonale udając obrażenie i przeniosła wzrok przed siebie. Wgapiała się w rośliny, rosnące dookoła nich. Spuściła nieco łeb tak, że był na równi z głową ogiera. Westchnęła pod nosem i zaczęła machać ogonem, obijając nim o swoje szare boki. Na chwilę zapomniała o obecności Romance, jednak przypomniały jej o nim miarowe oddechy, które słyszała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 16:17, 28 Lis 2010    Temat postu:

Widząc "obrażaną" minę klaczy, gdy tylko wpadła w większe zadumanie, popchnął Ją delikatnie w bok. Miał to być raczej rodzaj zaczepki. Humor dzisiaj naprawdę mu dopisywał i chyba każdy mógł to przyznać. Nawet postronny obserwator, jeżeli jako tako poznał zachowanie ogiera. Klaczy z resztą również. Oczekiwał spokojnie Jej reakcji na zaczepkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 16:29, 28 Lis 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się półgębkiem i zbliżyła się do ogiera. Odpowiedziała na zaczepkę otarciem się o jego bok i "przypadkowym" stuknięciem kopytem w jego przednią nogę. Odsunęła się i odwróciła głowę, jakby nigdy nic szła dalej. Mało brakowało a zwinęłaby wargi w niewinny dzióbek, ale powstrzymała się. Tłumiła tylko śmiech, a kątem oka obserwowała Romance.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 16:33, 28 Lis 2010    Temat postu:

Widząc "odpłacenie się" klaczy tylko powstrzymał łobuzerski uśmiech. (haha Romualdo, już go takiego widzę xD) Podszedł do Niej bliżej i wpierw skubnął w żebro, by zaraz dodać do tego również delikatne podgryzanie ucha. O losie, jaki on dzisiaj zabawowy! Gdyby go jego słodka rodzinka widziała... Był im wdzięczny chyba tylko za imię, ładną posturę no i oczywiście urodzenie. Reszta... Życie w kochanej, wesołej rodzince chyba jednak mu nie pasuje, niestety.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 16:40, 28 Lis 2010    Temat postu:

Z trudem powstrzymywała śmiech. Zamachnęła się ogonem i pacnęła nim zad Romance. Przesunęła łeb i skubnęła ogiera w szyję. Odsunęła się szybko, jakby chciała uniknąć rewanżu ze strony towarzysza. Patrzyła nań kątem oka, a na jej pysku widniał uśmieszek. Dawno już nie miała dobrego humoru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 16:46, 28 Lis 2010    Temat postu:

W odpowiedzi, nieoczekiwanie przełożył łeb nad grzbietem klaczy jakby przytulając i skubnął od dołu jej ganasz. Potem wrócił na swoje miejsce, sam dziwiąc się z tego kroku. Nigdy raczej czegoś takiego nie robił, a teraz coś tak spontanicznego... Ugh, aż dziw. Mimo wszystko można było to chyba wytłumaczyć tym dobrym humorem oraz spotkaniem po dłuższym czasie. Machnął długim ogonem przyglądając się reakcji klaczy. Przez cały czas uśmiechał się półgębkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 16:55, 28 Lis 2010    Temat postu:

Zdziwiło ją, to nie mogła zaprzeczyć. Nie do końca wiedziała, jak ma ten gest odczytać. Uśmiechnęła się, spojrzała na Romance i skubnęła go pieszczotliwie w ganasz, znów przy okazji stukając zaczepnie kopytem w jego nogę. Cóż, przypomniały jej się stare czasy, chociaż nie przypominała sobie, że kiedyś ogier był w tak dobrym humorze. Że kiedyś oboje byli...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 16:59, 28 Lis 2010    Temat postu:

Tym razem jedynie musnął klacz końcówką ogona w bok. Postanowił spoważnieć. W końcu mu taki humor zbytnio nie pasował, a wspomnienie rodziny jedynie spowodowało sposępnienie. Z delikatnym, krzywym uśmiechem spojrzał na klacz.
- Wiesz, chyba powinniśmy spoważnieć. Żadnemu z nas ten humor nie pasuje, chociaż Ty wyglądasz nawet uroczo. - stwierdził zaczepnie z poszerzającym się, krzywym uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 17:02, 28 Lis 2010    Temat postu:

Nie wytrzymałą i wybuchnęła śmiechem. -Uroczo, mówisz?- nadal się śmiała. -Nie wiem czemu, ale wietrzę tu jakiś podstęp.- rzuciła mimowolnie i uśmiechnęła się zawadiacko. Zniżyła łeb i skubnęła jakąś zbłąkaną kępkę trawy. Smakowała okropnie, ale żeby nie pluć w towarzystwie przełknęła ją z najwyższym trudem. Nigdy więcej, żadnego jedzenia na bagnach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 17:16, 28 Lis 2010    Temat postu:

- Bez żadnych podtekstów. - odpowiedział uroczyście. Uśmiechnął się rozbawiony widząc grymas klaczy. Od kiedy to taki z niego Wesoły Miś? No ludzie, bez przesady. Pocieszeniem dla niego było to, że przynajmniej wiedział, iż dobry humor zniknie znając życie z końcem dnia. Pierwszy raz miał, aż tak dobry nastrój, ale nawet te lepsze dni, znikały wraz z nastaniem nocy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 17:20, 28 Lis 2010    Temat postu:

/ Wesoły Miś, padłam :P

Parsknęła rozbawiona. -Mów sobie co chcesz, ja swoje wiem.- zrobiła wyniosłą minę, jednak kątem pyska wciąż się uśmiechała. -Mimo wszystko nie najgorzej jest czasem zapomnieć o powadze.- stwierdziła po krótkim namyśle i uniosła głowę. Spojrzała na Romance.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 17:27, 28 Lis 2010    Temat postu:

- Wiadomo. Chociaż mi się to raczej nie przytrafia. - stwierdził po krótkim namyśle. Co poradzić na wrodzony charakter? Swoją drogą nie miał pojęcia po kim go odziedziczył. Matka tak czuła, że aż przesłodzona, ojciec taki wiecznie uradowany i chcący spędzać z rodziną cały wolny czas, że było go aż za dużo. Do tego słodziutka, młodsza siostrzyczka i brat, młodszy o zaledwie trochę ponad rok. Wszystko pięknie, ładnie, jednak on tam nie pasował. Brat ojca był bardziej... Rozrywkowy i to tyle. Ale Romance od dziecka był samotnikiem, a gdy tylko zobaczył nieco więcej ze świata mroku, chciał to widzieć jak najczęściej. I weź sobie coś wykalkuluj, jeżeli wychodzi na to, że pochodzisz z Księżyca. Na te myśli nieco bardziej spochmurniał. Chyba wracał już stary, Ponury Miś.* Czas najwyższy.

//* Specjalnie dla Ciebie, kochana xD//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 17:51, 28 Lis 2010    Temat postu:

Klacz przeniosła wzrok na Romance. Gdy spochmurniał skubnęła go czule w ganasz. Po jej głowie też kołatało się wiele myśli. Nagle przypomniała się jej matka, powtarzająca, że istnienie Fatum to istny pech, przypadek. Że gdyby nie ci głupi ludzie nawet by jej nie było na świecie. Siwa przygryzła wargę. Do tego w najboleśniejszym miejscu jej wspomnień tkwił nie kto inny jak Kamage. Nie wiedziała czy powinna o nim zapomnieć czy nie... Odganiała od siebie myśli o nim. Nie, nie teraz. To nie jest dobry moment na myślenie o przeszłości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 17:55, 28 Lis 2010    Temat postu:

Przeniósł wzrok na klacz. Widząc jej minę zrobiło mu się nieco głupio. Jego przeszłość była niby szczęśliwa, a to, że z nim było coś nie tak, to już zupełnie co innego. Nawet nie znał Jej przeszłości, a Ona jego. Ale to dobrze. Po co coś rozpamiętywać? Skłonności do refleksji należy zostawić samemu sobie. Przywołał na twarz nieco wymuszony, blady uśmiech, trącając przy okazji bok klaczy ogonem.
- Przepraszam, em... Odpłynąłem, powiedzmy. Jakieś pomysły czy dalej będziemy się włóczyć? - spytał pod koniec nieco mrukliwie, omiatając wzrokiem większą część terenu dookoła nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 17:59, 28 Lis 2010    Temat postu:

Zreflektowała się, że ma minę jakby ktoś umarł, więc szybko zmieniła wyraz pyska na w miarę normalny. Spojrzała na Romance i posłała mu delikatny uśmiech. -W sumie możemy zmienić miejscówkę. Co ty na to?- spytała, siląc się na normalny ton. Powtarzała sobie przy tym w myślach jak mantrę "to nie jest moment na wspominki".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romance
Zastępca
Zastępca



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 18:02, 28 Lis 2010    Temat postu:

- Oczywiście, mi jest to zdecydowanie obojętne. Ale Ty lubisz ciepło, chociaż ciężko je dostać o tej porze roku. - uśmiechnął się lekko, półgębkiem. - Masz jakieś konkretne miejsce na myśli? - dodał po chwili, odwracając łeb. Patrzył na nowo przed siebie, tym razem mniej "zgarbiony" jak to zwykle u niego bywało. Czekał na odpowiedź klaczy, bo jemu osobiście nic z ciekawych miejsc nie przychodziło do głowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fatum
Samotnik
Samotnik



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 18:12, 28 Lis 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się pod nosem. Tak, zdecydowanie wolała ciepłe miejsca. Zimą było chyba tylko jedno takie. -Co powiesz na pustynię? Konkretniej oazę?- spytała bez wahania. Suchy piasek byłby miłą odmianą, a ciepłe powietrze tym bardziej. Spojrzała wyczekująco na ogiera, machając przy tym ogonem. Westchnęła cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dołącz do nas! Strona Główna -> Wielkie Grzęzawiska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island